Komentarze
Bezpieczeństwo klimatyczne w NATO a perspektywa Polski
NATO rozwija agendę klimatyczną, łącząc działania na rzecz zrozumienia zmian kli...
16.12.2024
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych w 2024 roku ponownie wprowadza istotne zmiany w globalnej polityce. Chiny, jako jedno z głównych wyzwań amerykańskiej polityki zagranicznej, będą odgrywać kluczową rolę w decyzjach nowej administracji. Zarówno w aspekcie gospodarczym, jak i bezpieczeństwa, relacje USA–Chiny wyznaczą dynamikę stosunków międzynarodowych, co wpłynie także na Unię Europejską. UE, której w pierwszym półroczu 2025 roku przewodzić będzie Polska, stoi przed koniecznością podjęcia szybkiego działania, gdyż zarówno Chiny, jak i USA wykazują wyższą konkurencyjność w kluczowych sektorach gospodarki.
Perspektywa amerykańska
Stany Zjednoczone są kluczowym partnerem handlowym i gwarantem bezpieczeństwa dla większości państw europejskich. Wybór Trumpa, który preferuje bardziej transakcyjne i bilateralne podejście w stosunkach międzynarodowych, może znacząco zmienić relacje zarówno z UE jako całością, jak i z poszczególnymi państwami członkowskimi. USA będą naciskać na złagodzenie europejskiej legislacji, szczególnie w sektorze big tech, co przyniosłoby korzyści firmom z Doliny Krzemowej, których przedstawiciele znajdą się w administracji Trumpa.
Korzystając z procesu odchodzenia państw UE od rosyjskich surowców energetycznych, Waszyngton prawdopodobnie będzie promował eksport amerykańskiego gazu ziemnego do Europy. Możliwe też, że w celu wywierania nacisku na państwa europejskie w tych sprawach Trump sięgnie po narzędzia takie jak podnoszenie ceł.
Podejście Trumpa do Chin będzie ściśle związane z jego dążeniem do utrzymania pozycji USA jako globalnego lidera. Polityka wobec Chin prawdopodobnie skoncentruje się na kwestiach handlowych, technologicznych i bezpieczeństwa. Jej skuteczność może jednak być ograniczona przez wewnętrzne sprzeczności w administracji – kandydaci na kluczowe stanowiska różnią się w priorytetach, np. co do dewaluacji dolara czy polityki handlowej.
Perspektywa chińska
Chińska Republika Ludowa konsekwentnie dąży do uniezależnienia się gospodarczo od reszty świata, co przejawia się w rozwoju wewnętrznej produkcji i technologicznej samowystarczalności. Choć próby wprowadzenia waluty BRICS jako alternatywy dla dolara okazały się nieudane, stanowią one sygnał o ambicjach Pekinu w zakresie osłabiania dominacji amerykańskiej waluty na rynkach międzynarodowych.
Chiny, będąc drugim co do wielkości partnerem handlowym Unii (po USA), są jednocześnie „systemowym rywalem, promującym alternatywne modele rządzenia” – jak określiła je Komisja Europejska w dokumencie strategicznym z 2019 roku. Mimo że Chiny nie stanowią bezpośredniego zagrożenia militarnego dla UE, wywierają istotny wpływ na jej bezpieczeństwo w wielu wymiarach.
Chińska dezinformacja, inspirowana rosyjskimi technikami, wykorzystuje zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji i jest coraz częściej stosowana w państwach UE. Chińska Partia Komunistyczna (KPCh) skutecznie korzysta także z „dyplomacji partyjnej”, nawiązując współpracę z europejskimi ugrupowaniami politycznymi, w tym z ugrupowaniami w Parlamencie Europejskim, co pozwala jej wpływać na decyzje zarówno w państwach członkowskich jak i na poziomie Brukseli.
Dodatkowo Europejski Zielony Ład, który promuje rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE), paradoksalnie zwiększa zależność UE od Chin. Chiny dominują w dostawach metali ziem rzadkich i komponentów niezbędnych do produkcji zielonych technologii. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku farmaceutyków – Europa pozostaje uzależniona od importu chińskich półproduktów.
Polska prezydencja – szansa na działania
Polska, jako przewodnicząca Rady Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2025 roku, ma szansę wpłynąć na kształtowanie polityki UE na najbliższe lata, także w zakresie relacji z USA i Chinami. Zgodnie z zapowiedziami Rządu, nadrzędnym celem polskiej prezydencji ma być zapewnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa Europy.
Wśród priorytetów znajduje się kwestia zwiększania odporności zewnętrznej UE. W tym kontekście, należy podkreślić, że Polska w ostatnich latach znacząco zwiększyła nakłady na obronność. Na plus należy zaliczyć także rozwój współpracy regionalnej na wschodniej flance NATO, w formatach takich jak Grupy Bojowe Unii Europejskiej oraz wymianę doświadczeń z państwami bałtyckimi i Finlandią. Jednak chcąc zapewnić bezpieczeństwo państwom UE, Polska nie może zapominać o ściślejszej współpracy z NATO jako całością, a szczególnie ze Stanami Zjednoczonymi, które będą dążyć do stopniowego przenoszenia swoich zasobów wojskowych na inne teatry działań. Bezpieczeństwo zewnętrzne to także rozwój przemysłu zbrojeniowego, co Polska przewiduje w programie swojej prezydencji. Pozwoli to zmniejszyć zależność od zewnętrznych partnerów i dostawców. Aby osiągnąć ten cel, konieczna jest jednak koordynacja z największymi producentami broni w UE – przede wszystkim z Francją, która w ostatnich latach znacząco zwiększyła swój eksport w tej dziedzinie.
Jednym z kluczowych wyzwań pozostaje budowanie odporności w obszarach „miękkich”. Program nadchodzącej prezydencji zdiagnozował bezpieczeństwo zdrowotne jako jeden z najważniejszych wymiarów bezpieczeństwa we współczesnym świecie. Przykładem działań, które należy podjąć, jest dywersyfikacja dostawców, a także zwiększenie nakładów na przemysł farmaceutyczny, co pozwoli uniezależnić się od chińskich półproduktów. Suwerenność w tym sektorze jest niezwykle istotna w obliczu starzejącej się europejskiej populacji.
Równie ważne są edukacja oraz przeciwdziałanie dezinformacji w celu zwiększenia odporności na manipulacje. Zagrożenie dezinformacją ze strony Chin będzie w najbliższych latach jedynie narastać, a UE jako całość musi być przygotowana do jej zwalczania. Polska powinna uwzględnić ten aspekt w ramach punktu „Odporność na obcą ingerencję i dezinformację” w programie prezydencji.
Dla utrzymania konkurencyjności wobec USA i Chin, a tym samym utrzymać bezpieczeństwo gospodarcze, Unia Europejska musi zwiększyć inwestycje w innowacyjność. Kluczowym elementem jest stworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi technologii i start-upów, które z powodu braku funduszy często przenoszą się do Stanów Zjednoczonych. Rozwój pozabankowego sektora finansowego w Europie, w tym prywatnych funduszy inwestycyjnych, może znacząco wesprzeć innowacje. Nie mniej istotne jest sektorowe podejście do polityki gospodarczej wobec Chin. Zamiast próbować opracować kompleksową wspólną politykę gospodarczą wobec ChRL, UE powinna skupić się na wspólnych działaniach w konkretnych sektorach, takich jak technologie zielone, farmacja, cyfryzacja czy przemysł żywnościowy. Tylko poprzez koordynację inwestycji publicznych i prywatnych oraz zrównoważoną politykę przemysłową Europa będzie mogła skutecznie rywalizować z globalnymi mocarstwami i realnie budować swoją odporność w każdym obszarze.
Fotografia: Źródło
Przeczytaj też
Komentarze
NATO rozwija agendę klimatyczną, łącząc działania na rzecz zrozumienia zmian kli...
Komentarze
Niezależnie od precedensowego charakteru wywiadu kandydatki AfD na kanclerza Nie...
Komentarze
Prezentowane od początku grudnia br. na politycznych portalach fachowych w RFN t...
Komentarze
Rosja odmówiła zakupu holenderskich tulipanów i róż z Kazachstanu, powołując się...
Web development & Web design: Artixen.net | © 2024 Oppotrunity